Dlaczego trzeba zmienić opony na zimowe? Zmiana opon na zimowe? Polska należy do niewielu krajów…
To już nie jest moda na elektromobilność
![Elektromobilnosc Elektromobilnosc](https://www.moje-auto.pl/blog/wp-content/uploads/2018/03/elektromobilnosc.jpg)
(zdj. Moje Auto)
88. edycja Geneva International Motor Show przeszła właśnie do historii. Debiutujące na niej nowe lub zmodernizowane wersje modeli wkrótce pojawią się w salonach sprzedaży. Ważną częścią wystawy były modele elektryczne i towarzyszące im wizje elektromobilności. Te być może trafią do powszechnego użytku lub pozostaną w kategorii ciekawostek.
Na uwięzi elektromobilności
Po pierwszych wrażeniach z salonu Genewy przekonałem się, że żyjemy już w erze samochodów elektrycznych. Wrócę więc jeszcze do tego tematu. Póki co, podchodzę do nich z rezerwą, głównie ze względu na mały zasięg, który wyklucza podróże pomiędzy miastami. Zresztą i w nich brakuje odpowiedniej infrastruktury z ogólnodostępnymi punktami ładowania. A takie podczas pobytu w Genewie co chwilę było można zobaczyć. I co więcej, z „tankującymi” w nich pojazdami.
![Smart](https://www.moje-auto.pl/blog/wp-content/uploads/2018/03/smart-1-1024x658.jpg)
Oczywiście koncerny motoryzacyjne dostrzegają mankament stosowanych obecnie baterii. Audi przygotowuje do dłuższych podróży sportowy SUV e-tron, Hyundai crossovera Kona, zaś Jaguar w modelu i-Pace już deklaruje zasięg 480 kilometrów. Imponująco zapowiada się także pierwszy model nowej marki – należącej do Volvo – Polestar.
Już dziś przejechanie ponad 300 kilometrów deklaruje Nissan w nowym LEAF. Ale jak jest z tym zasięgiem w rzeczywistości wie każdy, kto próbował jazdy elektrykiem w ruchu miejskim. Na stoisku Renault zaprezentowano znany także z polskich salonów ZOE, który oznaczono jako „Leader in Electric Vehicles in Europe”. Tym razem debiutuje z nowym silnikiem, który ma poprawić jego osiągi na trasach szybkiego ruchu.
![Renault Zoe](https://www.moje-auto.pl/blog/wp-content/uploads/2018/03/renault-zoe-1024x658.jpg)
Wróćmy jednak do ruchu miejskiego. Swoją ofertę opartą na bazie pojazdów elektrycznych buduje, należący do Mercedesa, Smart. W tym przypadku moją uwagę zwraca jeszcze jeden, dynamicznie rozwijający się kierunek – car sharing. Takie elektryczne maluchy są przecież idealne do miasta, tylko… Znów mam osobiste ale, bo to już nie będzie moje auto.
Bez drzwi i dachu na głową
Obecnie sporym wyzwaniem w ruchu miejskim są korki. Stanie w nich zabiera nam zbyt dużo czasu, stąd coraz większą popularnością cieszą się jednoślady – od motorowerów i skuterów po lekkie motocykle. Dominującą rolę pełnią jednak rowery i tutaj też coraz śmielej przebijają się modele z napędem elektrycznym. Ba, pojawiają się nawet w wypożyczalniach miejskich.
Co na to koncerny motoryzacyjne? Wszak historia Peugeot czy Skody (co też podkreślała na swoim stoisku w Genewie) rozpoczęła się jeszcze w XIX wieku właśnie od produkcji tych jednośladów. Zresztą dziś logo samochodu można zaleźć na ramie BMW, debiutującej w Genewie marki Cupra czy Mercedesa (i to w wersji AMG).
![Rower Skoda](https://www.moje-auto.pl/blog/wp-content/uploads/2018/03/skoda-1024x658.jpg)
Wizję miejskiej elektromobilności w nieco futurystycznym wydaniu zaprezentowała Toyota. Projekt Concept-i Walk to trójkołowy pojazd – a jakże – autonomiczny, który po wprowadzeniu danych „podwiezie” nas do celu. Jego zaletą ma być niewielki wymiar, określany przez producenta „na krok człowieka” oraz zmienny – w zależności od sytuacji – rozstaw kół.
![Concept-i Walk](https://www.moje-auto.pl/blog/wp-content/uploads/2018/03/toyota-1024x658.jpg)
Bardziej przyziemną konstrukcję zaprezentował Volkswagen. Streetmate to elektryczny skuter, który po złożeniu siedzenia w prosty sposób zmienimy w nieco większą hulajnogę. Z kolei Cityskater podobny jest do rozwiązania Toyoty. W tym przypadku konstruktorzy dokładają nam w bonusie możliwość zmiany kierunku jazdy poprzez odpowiednie przeniesienie ciężaru ciała. Zupełnie jak na nartach! Co więcej, pojazd ten umieszczają w bagażniku naszego samochodu, jako alternatywny środek komunikacji.
W duchu swego hasła Simpy Clever, składaną hulajnogę Xtreme Flexibility zaprezentowała Skoda. O tak, dla mnie wydaje się to zdecydowanie prostszym środkiem transportu, bo napęd wciąż stanowią mięśnie moich nóg.
![Skoda Xtreme Flexibility](https://www.moje-auto.pl/blog/wp-content/uploads/2018/03/skoda-xtreme-flexibility-1024x658.jpg)
No cóż, wszystko wskazuje na to, że zapamiętane w dzieciństwie obrazki z komisów science-fiction przenoszą się do życia realnego. Czy następny będzie wehikuł czasu?